kino, kultura, twórczość

Zjawa. Boli, aż miło

Jest tylko dwóch współczesnych reżyserów filmowych, których dzieła raz za razem mną poniewierają, a wywołane przez nie emocje zadają mi niemal fizyczny ból. Jeden z nich to Lars von Thrier, co do którego mam zawsze pewność, że właśnie mną bezczelnie manipuluje. Drugi to Alejandro González Iñárritu, który nie ma w sobie nic z hochsztaplera, a jednak robi mi dokładnie to samo. Zrobił to znowu swoją „Zjawą” (The Renevant), w której co prawda są filmowe sztuczki, mające sprawić, że historia obchodzi nas bardziej i bardziej w nią wierzymy, ale to wcale nie one decydują o ostatecznym sukcesie.

feminizm, życie

Jak Krystyna Krystynie, czyli znów o płci i języku

Jeszcze kilka dni temu do głowy by mi nie przyszło zżymanie się na wypowiedź osoby publicznej, którą lubię i cenię, skierowaną przeciwko innej osobie publicznej, z której poglądami się nie zgadzam a wypowiedzi już nawet mnie nie śmieszą, a mocno przerażają. Ale Krystyna Janda zwaliła winę za całą twórczość słowną Krystyny Pawłowicz na klimakterium tej drugiej i coś we mnie pękło. Bynajmniej nie dlatego, że zrobiło mi się żal posłanki.

kultura, życie

Czas i cudowne dzieci

Niewiele jest rzeczy, które ograniczają nas tak, jak nasza młodość zamknięta w społecznej presji, kulturowym kodzie i mitach o cudownych dzieciach. Ze wszystkim trzeba zdążyć. Koniecznie trafić na czas. A najlepiej być od niego szybszym. Zwariować idzie.

kultura, twórczość

Pocztówki dźwiękowe. Za co dziękuję Davidowi Bowie

Kiedy byłam mała moim największym marzeniem było być jednocześnie każdą osobą na świecie po trochu. Nie wiem, czy David Bowie też o tym marzył, ale pewnie tak, skoro wymyślał dla siebie wciąż nowe postaci. Dawał im swoje ciało i swój głos, a gdy już mu się znudziły, tworzył kolejne. Niektóre spektakularnie uśmiercał na scenie, jak kosmitę Ziggy’ego Stardusta, inne po prostu porzucał. Dziś świat obiegła wiadomość, że kosmita Bowie odszedł od nas na zawsze. Niektórzy twierdzą, że po prostu wrócił na Marsa. Wysyłam pocztówkę, niech leci w kosmos.

Back To Top