feminizm, książki, kultura

Zakonnice odchodzą po cichu. Strażniczki patriarchatu i współczesne niewolnice

Zanim zabrałam się za czytanie reportażu Marty Abramowicz, po raz kolejny sięgnęłam po „Zakonnicę” Denisa Diderota. Chciałam sprawdzić jak i czy w ogóle zmieniła się sytuacja sióstr zakonnych od XVIII wieku, w którym to dzieje się akcja powieści. I tak jak przeczuwałam, nie zmieniło się prawie nic poza tym, że dziś z zakonu da się odejść, nie posuwając się do niebezpiecznych ucieczek pod osłoną nocy.

książki, kultura, rzecz miesiąca, twórczość

Mała Nina jak Harry Potter. Dzieci i religia, czyli jak pisać, żeby nikogo nie obrazić

Nina chrzci świnkę morską szampanem i próbuje wykraść hostię z kościoła, żeby zawsze mieć przy sobie Jezusa. Niestety komunikant przykleja się jej do buta i dziewczynka musi z bólem serca wyrzucić go do kosza. Dochodzi do wniosku, że Boga jednak nie można mieć, tak jak się ma świnkę morską. Można go mieć tylko, tak jak się ma słońce czy księżyc. Za te przygody i życiowe wnioski, ośmioletnia bohaterka książki Sophie Scherrer może teraz trafić na nowy indeks ksiąg zakazanych.

książki, kultura, twórczość

Opisanie świata, czyli co radzą pisarze

Prawdopodobnie natknęliście się kiedyś na jakiś artykuł z radami słynnych pisarzy dotyczących pisania. Co prawda, nikt jeszcze nie napisał książki od samego naczytania się porad, a i wśród wskazówek zwykle znaleźć można tylko małą garść perełek wśród morza oczywistości, ale przyznaję, że uwielbiam czytać te teksty. Niekoniecznie dlatego, by wprowadzać te rady w życie. Raczej po to, by dowiedzieć się, co robię tak samo, a z czym zupełnie się nie zgadzam. Bo wszyscy, jak tu piszemy, czy porywamy się na literaturę, na bloga, czy po prostu pracę magisterską, mamy swoje metody, nawet jeśli nie zawsze zdajemy sobie z nich sprawę. I czasem dobrze korzystać z czyichś doświadczeń i rad, a czasem lepiej rzucić je w cholerę.

książki, kultura, twórczość

Cała Polska czyta Muminki. Sylwestrowe podsumowanie akcji

Dzień dobry w ostatnim dniu 2015 roku! Jutro minie dokładnie pół roku odkąd Rzeczovnik pojawił się w sieci. W tym czasie napisałam tutaj i opublikowałam, włącznie z tym dzisiejszym, równe 50 postów. Ale to zdecydowanie za krótki czas, by zabierać się za jakieś podsumowanie blogowania. Zamiast tego podsumuję zabawę, do której zaprosiłam Was we wrześniu. Miłego słuchania!

Back To Top