Tak naprawdę to nie. Tak naprawdę jestem ze wsi. Tak naprawdę to wiem aż zbyt wiele o małych miasteczkach. Tak naprawdę to lepiej znam przydrożne kapliczki od osiedlowych trzepaków. Moja przyjaciółka po dwóch latach w stolicy pisze o sobie per „warszawianka”. Ja po 16 latach we Wrocławiu, przypieczętowanych w zeszłym roku stałym meldunkiem, wciąż nie mówię o sobie „wrocławianka”.
Miesiąc: czerwiec 2017
Okres jest super
W XXI wieku, w środku Europy znany ginekolog mówi w telewizji, że jest wrogiem miesiączkowania. Kobieta bez okresu to według niego kobieta luksusowa. Mówi też, że są sposoby na to, żeby nie mieć miesiączek i wspomina, że jeszcze w XIX wieku kobiety rodziły po 15-20 dzieci i okresów nie miały. Później co prawda na swoim facebooku tłumaczy, że użył skrótów myślowych, a jego wypowiedź została źle zrozumiana przez redakcję Noizz.pl, która temat rozdmuchała, ale słowo poszło w świat, zabrzmiało jak zabrzmiało i chyba trzeba byłoby to wziąć na klatę. W społeczeństwie, w którym okres to jednak wciąż pewne tabu, coś czego należy się wstydzić, mówienie o nim jak o diable wcielonym to coś więcej niż zwykła nieodpowiedzialność. Tym bardziej w czasach, gdy rządzący próbują regulować naszą płodność.
Czapeczkę włóż!
Jeśli myślałaś, że termin „konflikt pokoleń”, gdy tylko skończysz dwadzieścia lat, już nigdy nie będzie dotyczył ciebie i twojej matki, to źle myślałaś. Właśnie odkrywasz w jak wielkim tkwiłaś błędzie. I gdyby chodziło tylko o twoją własną matkę, to byłoby pół biedy. Konflikt rozszerza się jednak na całe jej pokolenie, na wszystkie jej koleżanki, wszystkie twoje ciotki i panie z osiedlowego warzywniaka. A zarzewiem tego konfliktu czapeczka.
Kiedy czujesz, że żyjesz
Kiedy ostatni raz czułaś, że żyjesz? Ale tak naprawdę czułaś, że żyjesz z tą właśnie myślą nie tylko z tyłu głowy, ale prawie że na ustach. Bo ja kilka dni temu biegnąc w rzęsistym deszczu. Jak Indianin z Apocalypto uciekający przed Jaguarem, chociaż nie było tam żadnego jaguara, nawet komarów nie było, bo deszcz. Ale tak naprawdę nie muszę biegać, by to poczuć i nie potrzebuję deszczu. Potrzebuję tylko mojego ciała.
W obronie różu
W Brazylii wynaleziono nowy, genialny sposób określenia płci dziecka. Tamtejsi rodzice nie muszą już martwić się, że ich kilkumiesięczna córka może zostać przypadkiem wzięta za chłopczyka, jeśli ubiorą ją w jakieś neutralne płciowo kolory. Od niedawna mają bowiem nowego sprzymierzeńca: klej, którym można przyklejać do głowy bobasa kokardki. A my wciąż musimy bawić się w różowy.
Kto zagrałby w moim filmie?
Wychodzi na to, że gdybym kręciła filmy, to statystycznie największe szanse na bycie obsadzonymi w nich mieliby rudzi i Francuzki. Pożądaną cechą byłaby również kontrowersyjna uroda. Oto lista moich 15 typów.
Sztuka tracenia czasu
Jedną z największych obsesji współczesnego człowieka jest lęk przed straconym czasem. Czasami łączy się on jeszcze z obsesją produktywności, ale z reguły i bez tego nieźle uprzykrza nam życie.
Nasz pierwszy dzień dziecka, czyli czym zaskakuje mnie moja córka
Moje dziecko nie przestaje mnie zaskakiwać. Co prawda, często są to przykre niespodzianki na przewijaku, ale spuśćmy na nie zasłonę milczenia. Jest dzień dziecka, więc skupiamy się na pozytywach i nie szkalujemy maluchów.