Nie jestem w stanie przyznać racji osobom, które kategorycznie uważają, że to nieodpowiednie, nieodpowiedzialne i umacnia patriarchat. Ale to skomplikowane.
Czy możemy mówić dziewczynkom, że są piękne?

Sztuka tracenia czasu
Nie jestem w stanie przyznać racji osobom, które kategorycznie uważają, że to nieodpowiednie, nieodpowiedzialne i umacnia patriarchat. Ale to skomplikowane.
Wszystkie byłyśmy małymi dziewczynkami w feminizmie jeszcze kilka lat temu. Dzisiejszy świat jest zupełnie inny. A będzie jeszcze trudniej. I to jest przerażające, ale jednocześnie daje nam szansę wymyślić feminizm od nowa.
Powielając mit pantofla, umacniamy wzorzec przemocowego, kontrolującego macho samca alfa, decydującego o całym życiu partnerki i rodziny. Bo kto, jeśli nie kontrolujący samiec alfa jest odwrotnością “pantoflarza”?
Całkiem lubię postać pretensjonalnego, użalającego się nad sobą kolesia, ale nie wtedy, kiedy próbuje się mnie przekonać, że reprezentuje i opowiada nam on cały świat. A czy nie do tego przyzwyczaiła nas kultura?
Moja córka pewnego dnia zauważyła, że wśród piesków jest za mało dziewczynek i to nie jest według niej w porządku.
Kiedy byłam studentką, a w mojej lodówce rzadko znajdowało się coś poza światłem i ważyłam w porywach pięćdziesiąt kilo, ciągle słyszałam teksty o tym, że …
Gdy wróg u bram, nie czas na wewnętrzne spory. Tylko, czy jeśli w naszych szeregach część osób wyklucza inne osoby naprawdę należy przymykać na to …
Z każdą falą protestów odzyskujemy fragment zawłaszczonego języka.
Znów wracamy do dyskusji, kiedy i gdzie wypada matce nakarmić cycem dziecko i do czego służy pierś! Myślałam, że przez te parę lat, gdy nie śledziłam tematu, trochę się ten kraj ucywilizował, ale jednak nie.
W kilku punktach spróbuję napisać wam, dlaczego uważam, iż walka o utrzymanie tzw. “kompromisu” nie ma sensu. Z punktu widzenia społecznego, politycznego, tego, jak się walczy o prawa człowieka i tego, jak wygląda dynamika protestów.