publicystyka

11.11.19

W tym roku 11 listopada po raz pierwszy od lat wyjechałam z miasta, po raz pierwszy od lat nie otwierałam internetu, nie pisałam dorocznego felietonu o tym, jak jest źle. Ale nawet gdy na chwilę odetniesz się od tego, żeby nie zwariować, to przecież samo z siebie nie zniknie.

Back To Top