Powiedzmy sobie otwarcie, lata 90. nie były wczoraj. Czy nam się to podoba, czy nie, skończyły się dwadzieścia lat temu, a my dorośliśmy.
Rok: 2019
Kot z miasta Łodzi pochodzi, czyli relacja z See Bloggers Łódź
Wróciłam z konferencji See Bloggers Łódź (tzn. wróciłam już dawno, ale powiedzmy, ze wciąż jestem […]
Pierwszy raz. To przereklamowane
Rzeczy pierwsze naprawdę nie mają takiego znaczenia. Nie takiego, jak nam się wmawia. To paskudne nastawienie na doniosłość rzeczy pierwszych nic tylko ludzi frustruje. To jeden z największych mitów naszej kultury. A trzymamy się go jak durni.
Z pustymi rękoma do dziecka nie wypada. A ja Wam powiem: poproszę
Chciałabym, żeby ten wpis przeczytała moja rodzina i wszyscy znajomi, chociaż z drugiej strony trochę się boję focha. Na szczęście nie wszyscy oni znają tego bloga. Bo wiecie, nie do wszystkich jeszcze dotarło, że nie muszą kupować mojemu dziecku ciastków i zabawek za każdym razem, gdy się z nim zobaczą. Nie żebym im o tym nie mówiła. Ludzie jednak wiedzą swoje: z pustymi rękoma nie wypada. A ty rodzicu… no właśnie, co ty na to?
30 lat temu
To jest tekst, który napisałam w dniu rocznicy 4 czerwca 1989 pięć lat temu, a […]
Dzielnik #33
W dzisiejszym odcinku m.in. o hologramach w cyrku, nietypowej akcji National Gallery w Londynie, pracujących […]
O co pytać pracodawców na rozmowach kwalifikacyjnych
Jest pewna sprawa, o której najczęściej zapominamy podczas takich rozmów, a warto było by jednak pamiętać. To pytania, które my powinniśmy zadać pracodawcom.
Ten serial, który wszyscy oglądali w końcu się skończył. Czyli co było nie tak z finałem Gry o Tron
Ostatni odcinek Gry o Tron jest jak reforma Zalewskiej. Napisany na kolanie. Co nie znaczy, że wszystko było w nim złe. Wpis zawiera spojlery i dużo złośliwości.
Leniwe, zaniedbane, a może takie jak ty? Czyli co myślą ludzie, gdy widzą ciała bez photoshopa
Primark zatrudnił modelkę bez zęba, szminkę Gucci reklamuje punkowa artystka z bardzo nietypowym jak na […]
Wszyscy wiedzą, nie powiedzą
Są takie fragmenty filmu „Tylko nie mów nikomu” Tomasza Sekielskiego, które oglądałam ze ściśniętym gardłem i narastającą złością, ale najgorsze w tym filmie jest to, że wcale nie szokuje. Przecież czytałam już o koszmarze ofiar kościelnej pedofilii w niezliczonych reportażach, oglądałam w filmach. I nie tylko ja. Słyszymy o tym od lat i nic się nie zmienia. W naszym kraju nic się nie zmienia. Ludzie nie odchodzą masowo z Kościoła, autorytet Kościoła nie upada tak, jak to się stało w niemniej katolickiej niż Polska Irlandii. Polscy biskupi zachowują się, jak mówi jeden z bohaterów filmu Sekielskiego, jak książęta udzielni. I nimi są.