życie

Dziadostwo

Ja to jednak jestem dziadem. Dziadówą taką, aż mi wstyd za siebie. Wychodzi ze mnie to dziadostwo, jak niektórym słoma z butów. Są na tym świecie ludzie, którzy zawsze, nawet w biedzie największej, w sercu mają miliony monet i nie stać ich na kupowanie tanich rzeczy, a we mnie jest dziad. Walczę z nim, łajam się za niego, ale ciągle przegrywam.

życie

Dorośli późnego kapitalizmu

W roku osiemnastej rocznicy mojej osiemnastki, powinnam już naprawdę dawno zakończyć rozważania na temat “co to znaczy być dorosłym”. Należę jednak do pokolenia, które z pytania o istotę dorosłości uczyniło sport wyczynowy i ciągle goni tego króliczka, przy czym czasem strzela do niego z wiatrówki. Takie wrażenie można przynajmniej odnieść, czytając wszystkie te narzekania na okropnych millenialsów.

Back To Top