życie

Człowieku, pilnuj psa

Czasami wspominamy sobie dzikie lata 90., czasy gdy psy, te całkiem pańskie, biegały luzem. Nikt się nie dziwił, nikt nie pytał, wypuszczali ludzie te swoje psy w miasto. Takie to były dzikie lata. Wspominamy z nostalgią, chociaż nie widzimy w tym już nic dobrego. Niejeden wolny pies bowiem z takiej dzikiej dozwolonej wyprawy nie wrócił. Nostalgia bierze się stąd, że dziś przecież nikt już psów tak luzem w miasto nie posyła. Chyba że jesteśmy na wrocławskim śródmieściu.

rzecz miesiąca, życie

Z kim najlepiej założyć rodzinę?

O kim myślisz, gdy myślisz o swojej rodzinie? Przodkach, potomkach i krewnych w różnych konfiguracjach, wiadomo. Ale czasem myślisz też pewnie, że masz takich ludzi, którzy są dla ciebie jak rodzina, chociaż jedyne łączące was więzy krwi sprowadzają się do tego, że też jest czerwona. Znajdowanie sobie przyjaciół i grup ludzkich, z którymi czujemy się jak w rodzinie z całym bagażem tego zjawiska, to jest jedno z najpoważniejszych zadań życiowych. Nie sądzisz? W przeciwieństwie do rodziny biologicznej, taka wybrana osobiście ma tę przewagę, że nie jest się na nią skazanym. Chociaż czasem trochę się jest. W końcu w grę wchodzi uczucie.

rzecz miesiąca, życie

Nieświęta rodzina

Kiedyś powiedziałam mojemu mężowi, że w sumie to cieszę się, że jego rodzina jest taka nienormalna (patchworkowo-potworkowa), bo przynajmniej nie muszę się wstydzić za swoją. Czułabym się nieswojo wchodząc do jakiejś normalnej rodziny. Obraził się. Ale potem mu przeszło. Zaczęliśmy patrzeć na naszych znajomych i zastanawiać się, czy coś takiego jak normalna rodzina w ogóle istnieje. I właściwie, czym jest ta norma, bo może nie ma czegoś takiego jak normalna rodzina. Są tylko oczekiwania co do niej zbudowane na gruncie ckliwych telenowel.

Back To Top