rzecz miesiąca, życie

Chodząca porażka

Kiedy jesteśmy mali, wbija się nam do głowy, że liczy się udział, nie zwycięstwo. Ale już wtedy wcale w to nie wierzymy. Medale za ukończenie biegu nigdy nie smakują tak dobrze, jak puchary za podium. W końcu dostają je wszyscy, za każdy bieg, i w ostatecznym rozrachunku powiększają one tylko bilans złomu w pudełku po butach. Tak naprawdę jesteśmy społecznie zaprogramowani na sukcesy i porażki, a nie spokojne dreptanie do mety, bo życie to nie jest bieganie w kółko po bieżni, tylko cholerny bieg na orientację. Z przeszkodami i pod górę. I chociaż logiczniej byłoby się cieszyć z tego, że się nie zgubiło drogi, wolimy się zadręczać przegraną na lotnej premii.

rzecz miesiąca, życie

A ty z jakiego pokolenia jesteś?

Każde pokolenie młodych ludzi dostaje od starszych jakąś nazwę. Taką łatkę, potem markę. Czasem może wymyślają ją sobie sami. Ze swojego życia pamiętam tylko Generation X. Spóźniłam się jakieś trzy lata, żeby się do nich załapać. I jeszcze Baby Boomers. Moja matka to przecież Baby Boomer, chociaż w Polsce nigdy oficjalnie nie używało się tego terminu. Ale chyba żadne pokolenie nie miało nigdy aż tylu równolegle funkcjonujących imion, co nasze. I chyba żadne nie było tak różnorodne, bo przecież w odgórnie stworzonych na potrzeby mediów ramach funkcjonują dorośli, trochę mniej dorośli i zupełne dzieci. I większość tego zbiorowiska najchętniej podzieliłaby je na podzbiory.

rzecz miesiąca, życie

Matura jest ważna. Jeśli tak sądzisz, to tak właśnie jest

Kalendarz nieubłaganie przypomina mi, że mija 15 lat od mojej matury, a statystyki bloga informują, że w ciągu ostatniego miesiąca grupa wiekowa 18-24, do której przecież należą maturzyści, po raz pierwszy w jego historii wybiła się na prowadzenie wśród moich czytelników wynikiem 47,5 procent. To niewątpliwie znak, że trzeba napisać o maturach, zwłaszcza że jutro egzamin z polskiego.

feminizm, twórczość

Co z tymi żeńskimi końcówkami zawodów? Uczmy się od Czechów

Język kreuje rzeczywistość, a rzeczywistość wpływa na język. Kwestia żeńskich końcówek zawodów, uznawanych dotąd za nieodmienialne, jeszcze przez długie lata będzie przedmiotem sporu i to bynajmniej nie sporu językoznawców. Niekoniecznie też sporu między kobietami i mężczyznami. Rozłam istnieje wśród samych kobiet. Niektórym przez gardło nie przejdzie „psycholożka”, inne przełkną nawet „ministrę”. Mówi się, że to wcale nie tak, że to przejaw dyskryminacji, że te nazwy po prostu nam „nie brzmią”. No więc skoro to tylko ucho, posłuchajmy jak to robią Czesi.

twórczość

Dzielnik #7

Cześć! W najnowszym odcinku Dzielnika dowiecie się m.in. jak mieć na wszystko czas, czego nie robić w social mediach i co czytać na wiosnę. Nauczycie się też robić ładne zdjęcia na instagrama. Poza tym zobaczycie świetne feministyczne tapety i poznacie fantastycznego psa, którego bardzo polecam do adopcji. Będą też feministyczne tapety i odpowiedź na jedno z najważniejszych pytań ludzkości: jakie banany jeść najlepiej. Oraz dużo dużo więcej. Będzie też osobna część do oglądania, bo mamy dziś trochę video. Startujemy!

Back To Top