feminizm, życie

Semenya i jeden obraz, który opowiada o samotności lepiej niż tysiąc słów

Kiedy biegnie Semenya ludzie są tacy mądrzy, ludzie wiedzą czy powinna, czy nie powinna biec, ludzie wiedzą, jaka jest jej płeć i że na pewno jest to zła płeć. Nikt nawet przez chwilę nie pomyśli, jak musi się czuć Caster Semenya. Nikt nie ma dla niej za grosz empatii. Komentatorzy sportowi mówią językiem pogardy, który przecież do niej prędzej czy później dociera. Trafiają do niej wypowiedzi innych zawodników. W całej tej sprawie Semenyi, Semenya nie istnieje jako osoba, a jej wynikająca z natury inność, dzięki której biega najlepiej na świecie, traktowana jest na równi, jeśli nawet nie gorzej, z dopingiem.

kultura

Stranger Things, czyli problem z nostalgią

Pół internetu ogłosiło Stranger Things najlepszym serialem roku. Taka rekomendacja z jednej strony brzmi jak najlepsza zachęta, z drugiej jak prowokacja by podważyć tę śmiałą tezę. I tak prawie do końca byłam gotowa podzielić wszelkie zachwyty. A potem mój entuzjazm opadł. I nie, nie poszło tym razem o finał, który zniweczył dzieło. Finał jest jak najbardziej satysfakcjonujący. Problem leży zupełnie gdzie indziej.

feminizm, kultura, życie

Poznajcie Helen

Czego nie robią dziewczyny? Dziewczyny nie robią kupy (a już na pewno nie poza domem), nie krwawią na czerwono, nie drapią się po tyłkach i nigdy, ale to przenigdy, nie siadają na deskach klozetowych w publicznych toaletach. Przynajmniej tak słyszałam. Pewnie też o tym słyszałyście. No to poznajcie Helen – bohaterkę filmu „Wilgotne miejsca”, która jest prawdopodobnie najlepszą jednoosobową kombo-odpowiedzią na wszystkie dziewczyńskie mity.

dom, feminizm, życie

Nie przepraszam za bałagan. Ja tu mieszkam

Jej dom lśni czystością, jak z reklamy cifu. Może nie jest to muzeum perfekcyjnej pani domu, ale i tak wygląda jakby sprzątano tu nie dawniej niż wczoraj. Nawet pokój jej córki, u większości ludzi świątynia chaosu, wygląda jak z pinteresta. Z tą różnicą, że jest różowy, bo tu mieszka prawdziwa mała dziewczynka. Mimo to, od progu wita nas przepraszająco: „Nie przestraszcie się bałaganu”.

życie

Człowieku, pilnuj psa

Czasami wspominamy sobie dzikie lata 90., czasy gdy psy, te całkiem pańskie, biegały luzem. Nikt się nie dziwił, nikt nie pytał, wypuszczali ludzie te swoje psy w miasto. Takie to były dzikie lata. Wspominamy z nostalgią, chociaż nie widzimy w tym już nic dobrego. Niejeden wolny pies bowiem z takiej dzikiej dozwolonej wyprawy nie wrócił. Nostalgia bierze się stąd, że dziś przecież nikt już psów tak luzem w miasto nie posyła. Chyba że jesteśmy na wrocławskim śródmieściu.

twórczość

Rok na Rzeczovniku

Pierwszego lipca minął dokładnie rok odkąd na blogu pojawił się pierwszy wpis. Dziś więc spóźniony urodzinowy wpis. Przypomnę Wam 10 tekstów z Rzeczovnika, które przez ten rok czytaliście najchętniej i spróbuję trochę ten rok podsumować, chociaż nie wiem, czy podsumowania to najlepszy pomysł. Więc może po prostu podzielę się bardzo chaotycznymi przemyśleniami.

Back To Top