dom, przestrzenie, wnętrza, życie

Jak wygrać z minimalizmem w swoim domu w siedmiu prostych krokach

Ponad dwa lata temu wprowadziłam się do nowego mieszkania z silnym postanowieniem niezagracenia. W planach były białe meble, szare dodatki i minimum klamotów. Może nie minimalizm ekstremalny, o którym donosiły szokujące nagłówki magazynów lifestylowych: „sto rzeczy niezbędnych do życia na stu metrach kwadratowych”, ale chociażby maksimum umiaru na jaki mnie stać. Zwłaszcza, że z tych wspomnianych stu metrów nie miałam nawet połowy. Uhmm, tak. Łatwo powiedzieć. Dziś porozmawiamy o urządzaniu wnętrz w modelu długofalowym.

Back To Top