Przykłady ciuszkowe, ale chodzi o coś więcej. O kilka spraw, które te przykłady według mnie ładnie obrazują. O umniejszanie perspektywy tych, którym wywalczyliśmy lepszy świat i nie mają już prawa narzekać.
Modowa kombinatoryka (a sprawa polska)

Sztuka tracenia czasu
Przykłady ciuszkowe, ale chodzi o coś więcej. O kilka spraw, które te przykłady według mnie ładnie obrazują. O umniejszanie perspektywy tych, którym wywalczyliśmy lepszy świat i nie mają już prawa narzekać.
Nadaję ten tytuł z pełnym przekonaniem i świadomością, że indywidualizm w społeczeństwach ciągle ma się świetnie. Kapitalizm też, a jednak mówienie o nim, że jest …
Odmieniamy normalność przez wszystkie przypadki, marząc żeby wróciła. Tylko czym ona jest?
Czasami totalnie mnie paraliżuje i każe mi milczeć. Kiedyś myślałam, że to kompleks pierwszego świata, ale potem w jednym z odcinków mojego ulubionego serialu “Mozart in the Jungle” główna bohaterka nazwała ten stan lepiej: poczucie winy klasy średniej.
Wszystko jest w porządku dopóki wygrywasz. Wszystko jest okej, póki jesteś najlepsza.
Zawsze uważałam, że warto robić w życiu tylko to, w czym jest się najlepszą na świecie, albo przynajmniej w swoim województwie.
O przemocy ekonomicznej i komcionautach od „zausz firmę”.
Przepracowałam sobie już wiele rzeczy. Zaakceptowałam swoje ciało i dorosłość z wszystkimi jej konsekwencjami. Ale nie wiem, czy będę umiała się zestarzeć. Nikt tego nie wie.
Znacie to ludzkie gadanie. Ile się tego wszyscy nasłuchamy przy spotkaniach rodzinnych. To narzekanie, jak jest źle i postowanie, że natychmiast trzeba z tym coś zrobić. Tylko nigdy nie wiadomo co.
Papierki nie mają magicznej mocy zawracania łajz ze złej drogi. Nic nie ma takiej magicznej mocy, bo zmiany następujące w człowieku to raczej proces niż nagłe olśnienie. Ale, ale. Nigdy nie jesteśmy ostateczną wersją samych siebie.