rzecz miesiąca, twórczość

Godzina dziennie codziennie. O tym, co mi dało pisanie na czas

Jutro miną równo dwa miesiące odkąd spontanicznie wdrożyłam w życie plan pisania przez co najmniej godzinę dziennie codziennie. I chociaż nie zawsze trzymałam się szczegółowo rozpisanego w kalendarzu grafiku, przez ten czas udało mi się publikować dla Was na blogu regularnie dwa razy w tygodniu (zgodnie z założeniem, które przyjęłam), napisać 25 z około 40 stron, jakich brakuje mi do skończenia powieści (którą potem będę w nieskończoność poprawiać, zanim będzie się do czegokolwiek nadawać, ale to inna historia) oraz opowiadanie, którego w ogóle nie miałam w planach. Ale przede wszystkim udało mi się nauczyć trochę samodyscypliny.

Back To Top