A kto by nie chciał?
Tymczasem wszystkie laski 30+ z mojej bańki w internecie: Nigdy w życiu!
Tag: młodość
To nieprawda, że najciekawszych ludzi poznaje się na studiach
Jak przez kilka ostatnich lat średnia wieku nowo poznawanych przeze mnie osób raczej rosła, tak ostatnio poznaję wręcz hurtowo coraz młodszych ludzi. Prowadzi mnie to do zaskakujących wniosków i bardzo ciekawych obserwacji z dystansu mojego dość już zaawansowanego trzydziestaka.
A ty z jakiego pokolenia jesteś?
Każde pokolenie młodych ludzi dostaje od starszych jakąś nazwę. Taką łatkę, potem markę. Czasem może wymyślają ją sobie sami. Ze swojego życia pamiętam tylko Generation X. Spóźniłam się jakieś trzy lata, żeby się do nich załapać. I jeszcze Baby Boomers. Moja matka to przecież Baby Boomer, chociaż w Polsce nigdy oficjalnie nie używało się tego terminu. Ale chyba żadne pokolenie nie miało nigdy aż tylu równolegle funkcjonujących imion, co nasze. I chyba żadne nie było tak różnorodne, bo przecież w odgórnie stworzonych na potrzeby mediów ramach funkcjonują dorośli, trochę mniej dorośli i zupełne dzieci. I większość tego zbiorowiska najchętniej podzieliłaby je na podzbiory.
Czas i cudowne dzieci
Niewiele jest rzeczy, które ograniczają nas tak, jak nasza młodość zamknięta w społecznej presji, kulturowym kodzie i mitach o cudownych dzieciach. Ze wszystkim trzeba zdążyć. Koniecznie trafić na czas. A najlepiej być od niego szybszym. Zwariować idzie.
I inne dziewczęta. Maliny
Więc biegniemy przed siebie. Ja z nią. Ona ze mną. I mija nas żul. Żul nieszkodliwy, rowerowy.
Młode
Rok się nam dopiero zaczął, młody jest bardzo, więc przez styczeń na Rzeczovniku przeprowadzi nas Młode. Młode jest bezczelne, szybko myśli, szybko mówi, czasem mówi „wróć”, ale nie ogląda się za siebie. To co? Biegniecie?