Miasto

Nienawiść w mieście

A było to tak, że zbliżała się pierwsza w nocy, gryzły nas komary i siedzieliśmy nad szklankami z alkoholem. I wtedy powiedziałam to zdanie. „N. to jest takie miasto, w którym wszyscy wszystkich nienawidzili i w sumie nic w tym dziwnego, bo prawdę powiedziawszy nie było tam nic lepszego do roboty.” A D. powiedziała: napisz o nienawiści w mieście. Więc piszę, chociaż nie wiem o niej wiele więcej ponad to, że jest.

Back To Top