feminizm, życie

Matka matce wilkiem. Nic nie wiesz, stul dziób

Myślałam, że to się kończy wraz z porodem, ale jednak się myliłam. Wiecie jak to jest: gdy nie masz dzieci nie masz też absolutnie żadnego prawa do posiadania opinii na ich temat. Po prostu „You know nothing, Jon Snow”, nie wypowiadaj mi się tu na temat rodzicielstwa i wychowania, bo gówno wiesz. I co z tego, że każda i każdy z nas wychował/a się w jakiejś rodzinie (no chyba, że w bidulu, ale to też jakieś wychowanie) i w jakimś tam stopniu potrafi jeszcze sobie przypomnieć, jak to jest być dzieckiem, co w tym wychowaniu było w porządku, co działało, a co zupełnie nie. Bynajmniej. Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic, póki nie zostaniesz rodzicem? Otóż też nie.

twórczość, życie

Czapeczkę włóż!

Jeśli myślałaś, że termin „konflikt pokoleń”, gdy tylko skończysz dwadzieścia lat, już nigdy nie będzie dotyczył ciebie i twojej matki, to źle myślałaś. Właśnie odkrywasz w jak wielkim tkwiłaś błędzie. I gdyby chodziło tylko o twoją własną matkę, to byłoby pół biedy. Konflikt rozszerza się jednak na całe jej pokolenie, na wszystkie jej koleżanki, wszystkie twoje ciotki i panie z osiedlowego warzywniaka. A zarzewiem tego konfliktu czapeczka.

twórczość

Zrozumieć dzieci. Książka o ewolucji, dzięki której zaczęłam (trochę) mniej bać się macierzyństwa

Kiedy byłam w ciąży bardzo broniłam się przed czytaniem jakichkolwiek poradników dla rodziców. Przed ciążą w sumie też. Wychodziłam z założenia, że: chcę kierować się przede wszystkim swoją intuicją, nie chcę ograniczać się jedynymi słusznymi poradami, które w przypadku mojego dziecka mogą się sprawdzić, albo zupełnie nie i tylko będę się frustrować, konieczną wiedzę zdobędę i tak w szkole rodzenia. Poza tym czytanie takich poradników wydawało mi się jedną z najnudniejszych rzeczy pod słońcem. A później moja przyjaciółka podarowała mi tę książkę. O dzieciach. I zupełnie przepadłam, bo to była dokładnie taka książka, jakiej było mi trzeba, żeby poukładać sobie w głowie wiele spraw dotyczących zbliżającego się wielkimi krokami macierzyństwa.

Back To Top