feminizm, twórczość

Co z tymi żeńskimi końcówkami zawodów? Uczmy się od Czechów

Język kreuje rzeczywistość, a rzeczywistość wpływa na język. Kwestia żeńskich końcówek zawodów, uznawanych dotąd za nieodmienialne, jeszcze przez długie lata będzie przedmiotem sporu i to bynajmniej nie sporu językoznawców. Niekoniecznie też sporu między kobietami i mężczyznami. Rozłam istnieje wśród samych kobiet. Niektórym przez gardło nie przejdzie „psycholożka”, inne przełkną nawet „ministrę”. Mówi się, że to wcale nie tak, że to przejaw dyskryminacji, że te nazwy po prostu nam „nie brzmią”. No więc skoro to tylko ucho, posłuchajmy jak to robią Czesi.

Back To Top