Czyli jak odróżnić, kiedy laska z instagrama normalizuje owłosienie na ciele, a kiedy odbiera ci odznakę feministki za ogolone pachy.
Tag: body positivity
Jak wygląda ciało po porodzie
Natknęłam się na niejeden taki wpis. Wy pewnie też. Zawsze czytam komentarze. Napisać, że tak wygląda ciało po ciąży pod zdjęciem, na którym to ciało nie jest idealne, to jak otworzyć puszkę Pandory. “No chyba twoje?”
Czuję się jak ostatnia oszustka
Czuję się jak totalna oszustka. Tyle mówię o całym tym body positivity i akceptacji ciała. Ale jak przyjdzie co do czego, wszystko rozpada się jak domek z kart i wychodzi szydło z worka. Wystarczy, że ktoś powie mi, że przytyłam i mam ochotę od następnego dnia przejść na dietę Dąbrowskiej.
Ubieraj się odpowiednio. Dress code, seksizm i fat shaming
Z jednej strony musimy wyglądać kobieco, z drugiej nie możemy wyglądać zbyt wyzywająco. Nie mówimy o tym głośno, ale dress code ma nas chronić przed molestowaniem i gwałtem, jakby to mini-spódniczka gwałciła. Czy jesteś na imprezie, czy w biurze, działa ten sam swojski victim-blaming. Nasz ubiór ma być profesjonalny, więc nie możesz wyglądać jak dzidzia-piernik, ani jak prostytutka. Ale bez przesady. Ma też jednocześnie podkreślać nasze atuty, żebyśmy nie wypadły ani na chwilę z roli ozdóbek do podziwiania. Such a tricki shit.
Body positivity na 100%. Czy to w ogóle możliwe?
Nie mam wstydu. Żadnego. Czasami udaję, że mam, bo normy społeczne wymagają ode mnie wstydu, […]
Jak przestałam nosić stanik
Ostatecznie zerwałam z biustonoszem, gdy piersi urosły mi o dwa rozmiary i zaczęłam karmić. Czyli […]