W sobotę przez Wrocław przeszedł piękny Marsz Równości, w którym uczestniczyło jakieś siedem tysięcy osób. Po marszu dwoje moich znajomych zostało napadniętych przez ośmiu gnojków w kominiarkach. Bo odprowadzali dmuchanego jednorożca. Dobrze czytacie: dmuchanego jednorożca. Jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało, nie ma w tym nic wesołego. Tak jak nic wesołego nie było w paleniu tęczy.
Kategoria: publicystyka
Gdzie są młodzi? Młodzi są tu i teraz
Rozchodzi się o poważne sprawy, bo o demokrację. Starzy zarzucają młodym, że nie ma ich na protestach, że wolność ich nie obchodzi, że obudzą się z ręką w nocniku, gdy ktoś wyłączy im internet.
Koniec dziennikarstwa
Największym zagrożeniem dla dziennikarstwa nie są blogerzy, spadające nakłady ani nawet click baity. Największym zagrożeniem są dziennikarze, którzy nie zadają pytań. Czy to z lenistwa, czy z braku kompetencji, czy w ramach autocenzury.
Gdzie miejsce twoje
My wiemy, że tu wcale nie chodzi o aborcję, prawda? Tu chodzi o kontrolę nad kobietami i pokazanie nam, gdzie nasze miejsce.
Którzy nienawidzą kobiet
Nie zrobią tego? Zrobią. Pozwolimy im na to?
Co nie jest OK? OK to nie jest nacjonalizm
Ten artykuł i ta okładka to najzwyklejsza w świecie normalizacja nacjonalizmu. A nawet coś więcej, to próba jego oswojenia i ocieplenia. Ot, nacjonalizm w stylu pop.
Rolnik, Ukrainka i buce z internetu. Czyli co praca na czarno ma wspólnego z gwałtem
O przemocy ekonomicznej i komcionautach od „zausz firmę”.
Czy aborcja jest ok, czyli jak okładka Wysokich Obcasów nie przekonuje przekonanych
Szczerze mówiąc mam dość słuchania o tym, że skrajności napędzają skrajności.
Kobiety przeciwko feministkom i co można z tym zrobić
Miałam nic nie pisać o manifeście #niejestemfeministką, żeby nie karmić trolli, ale jest powód, dla którego trzeba na to odpowiedzieć.
Co robi z nami ten kompromis
A dokładniej, co robi z nami zakaz aborcji nazywany kompromisem.