Ada T. Kosterkiewicz87-letnia mistrzyni MS Paint. Organizacje kobiece, na które warto przeznaczyć swój 1% podatku. 21 polskich grzechów głównych. 30 fantastycznych książek dla dziewczynek. Te i inne wspaniałości czekają na Was w nowym odcinku Dzielnika.
- „Zaraz przyjdzie zły pan/policjant/czarna wołga przyjedzie i cię zabierze” lub: „Jak nie będziesz słuchać rodziców, to cię zabiorę!”
Co odpowiedzieć: „Nie musisz się bać. Pan chciał dobrze, żebyś słuchał rodziców, ale nikt nigdzie cię nie zabierze, prawda?”
Masz jak w banku, że obca osoba potwierdzi przed dzieckiem twoje słowa i już raczej do żadnego innego dziecka w ten sposób się nie odezwie ;).
Czyli te oraz inne słowa, którymi obcy nie powinni zwracać się do twojego dziecka. Ja to już wiem, więc najchętniej cofnęłabym się w czasie o 30 lat i powiedziała to wszystko mojej mamie.
- Zostało już bardzo mało czasu, żeby rozliczyć PIT-y. Jeśli jeszcze nie wiecie, gdzie przekazać Wasz 1 procent podatku, to sprawdźcie koniecznie wpis Lady Pasztet, która przygotowała wypasioną listę organizacji kobiecych, którym można w ten sposób pomóc.
- W naszym hotelu pracuje 30 osób z różnych zakątków Europy. Większość z nich po studiach, z doświadczeniem w pierwszej i kolejnej pracy. Przez ostatnie lata spotykali się z cudzymi oczekiwaniami. Niektórzy zwiewali od nich świadomie. Inni jeszcze nie wiedzą, że przyjechali tu, żeby spotkać się ze sobą. Można to nazwać ucieczką. Ale tylko uciekający wie, czy napędza go odwaga, czy strach. Od głowy nie uciekniesz, masz ją zawsze przy sobie.
- Podśmiewacie się czasem z mistrzów Painta? Ja się śmiałam nie raz, ale teraz śmieję się trochę mniej, bo zobaczyłam te obrazki. Oto dzieła 87-letniej pani Conchy narysowane w całości w programie na Windowsa. Wielkie Wow!
- Tupolewizm to nasza polska skłonność do robienia rzeczy bez należytego przygotowania i bez odpowiedniego zapasu czasu. Jak zwykle, nie chodzi w tym o cechy charakteru jednostek, ale o to, że społecznie rzecz biorąc, jesteśmy wszyscy przyzwyczajeni do działania nieprzygotowanego, improwizowanego i na ostatnią chwilę. W ten właśnie sposób działają najczęściej nasze mechanizmy administracyjne i państwowe.
- 11 listopada chłopcy wychodzą na ulice, szukają czegoś, co pozwoli im choć przez chwilę poczuć się mężczyznami. Pozbawieni możliwości zrealizowania się w samczej roli, do której byli w dzieciństwie przygotowywani, są sfrustrowani zawodowo (dla „prawdziwych mężczyzn” nie ma już ofert na rynku pracy) i seksualnie (kobiety nie szukają już „prawdziwych mężczyzn”). Zdesperowani są skłonni wziąć udział w najbardziej nawet karykaturalnym spektaklu męskości (ustawki kiboli, marsze żołnierzy wyklętych, Marsz Niepodległości), poprzeć najbardziej karykaturalnie szowinistycznych polityków (Kukiz, Korwin), a nawet rozwalić butelkę na głowie przypadkowego studenta z Pakistanu.
Czyli może trochę zbyt uproszczona, ale jednak wciąż celna analiza problemu z patologiczną męskością autorstwa Krzysztofa Pacewicza.
- Wydaje ci się, że świat w ostatnich latach cofa się do średniowiecza? Że wzmożenie ruchów antyaborcyjnych i anty-LGBT nie daje się ogarnąć? Dobrze ci się wydaje. Stoi za tym kilka organizacji, które mutują i pączkują, tworzą klony i filie. Uzyskują wielki wpływ na naszą rzeczywistość.
Czyli Klementyna Suchanow o tym, co łączy organizacje antyaborcyjne na całym świecie i w jaki sposób zdobywają one wpływy polityczne oraz fałszują podpisy pod petycjami. Przeczytajcie koniecznie!
- Zastanów się: czy to, że płaczesz na samą myśl o wizycie w schronisku zmieni fakt, że jakiś Czarek, Bonus albo Misiek będą mieli przytulniejsze kojce i pełniejsze brzuchy? Gdyby każdy z nas brak działań tłumaczył nadwrażliwością, wolontariaty przestałyby istnieć, a domy starości zmieniłyby się w domy samotności.
Masz miękkie serce? To wyprowadzaj schroniskowe psy, płacząc.
Pomagaj biednym, płacząc.
Czyli bardzo mądry wpis Venili Kostis.
- Nie wiem czy to kwestia desperackiej potrzeby słońca i szoku wynikającego z kontaktu z nim, ale mój mąż, naczelny minimalista, człowiek, który niczego nie potrzebuje i posiada pięć par spodni oraz cztery pary butów (poza sportowymi na siłownię), przez cały wyjazd rozpacza, że nie kupił w sklepie na lotnisku wielkiego dmuchanego różowego flaminga. Na Cyprze dzieją się rzeczy niesamowite.
Czyli 10 myśli o Cyprze u Riennahery.
- Tymczasem u Aśki Pachli na Wyrwane z Kontekstu lista 30 książek dla dziewczynek. Oj coś czuję, że będzie kupowane!
- Ostatnio mój instagram trochę ożył, więc zapraszam do podglądania, bo w najbliższych dniach to tam będzie można mnie najczęściej znaleźć w sieci.
Na deser zostawiam Was z gifem, który powinnam była zobaczyć przed urodzinami Luli. Ale chyba nic straconego, za rok balony z helem wciąż powinny dać radę ją unieść!
