Ponieważ kilka dni temu moja przyjaciółka zapytała mnie, co dalej z blogiem, a ja odpowiedziałam pytaniem: “w sensie?”, postanowiłam przemyśleć sprawę i napisać na dobry koniec roku wpis podsumowujący. Jest to też wpis zdradzający trochę planów blogowych na nowy rok.
Rok: 2018
12 świątecznych wyznań
Nigdy nie byłam na pasterce. W moim domu nigdy nie było karpia w wannie. Ba, […]
Roszczeniowi rodzice, czy świadomi rodzice?
W dyskusji, która przy okazji tych protestów się toczy, pada mnóstwo słów o nauczycielach, którzy nie powinni się skarżyć, bo mają się jak pączki w maśle, ale też wiele gorzkich słów o roszczeniowych rodzicach. I o ile będę kłócić się z każdym, kto odbiera nauczycielom prawo do walki o lepsze warunki pracy, tak nie do końca zgadzam się z diagnozą, że dzisiejsi rodzice to samo zło.
Dlaczego omijam kluby, gdzie panie wchodzą za darmo
Nigdy nie zaliczyłam tylu nieprzespanych nocy co w latach 2002-2003. To był drugi rok studiów, […]
Nasze ulubione książki o zwierzętach
Niedługo po tym jak urodziłam Lulę, wrzuciłam na instagrama zdjęcie jakichś jej książeczek i znajoma, […]
36 to nowe 27, czyli post urodzinowy
Nie wiem, dlaczego nikt wcześniej na to nie wpadł. A może wpadł, tylko nic mi o tym nie wiadomo. Znacie Klub 27? Amy Winehouse, Cobain, Morrison, Hendrix, Janis Joplin. Te wszystkie przedwcześnie zmarłe gwiazdy, przez które między 27 a 28 urodzinami miliony ludzi mają doła. Otóż pewnego dnia w tym roku uzmysłowiłam sobie istnienie Klubu 36, akurat tuż przed 36 urodzinami. I jak mógł nie dopaść mnie kryzys?
Sorry, taki mamy klimat. Czy ty i ja możemy coś z tym zrobić?
Według części naukowców zmiany klimatu na Ziemi da się jeszcze odwrócić, zmniejszając emisję dwutlenku węgla, ale mamy na to tylko kilkanaście lat. Zdaniem innych, proces podwyższenia średnich temperatur o 3 stopnie jest już nie do zatrzymania. Oznaczałoby to katastrofę dla ludzi i przyrody.
Dzielnik #28
Cześć! W dzisiejszym Dzielniku dowiecie się m.in. o co chodzi z tym przywłaszczaniem kultur i […]
Feministyczny kalendarz na grudzień. Ada Lovelace
Uff! Rok dobiega końca, projekt kalendarza dobiega końca. Udało mi się dostarczyć Wam wszystkie kartki i niektóre (większość) nawet bez większego poślizgu. Mam nadzieję, że się podobało. Bohaterką ostatniej kartki z feministycznego kalendarza jest osoba, której nigdy nie brakuje w herstorycznych zestawieniach: Ada Lovelace, z którą łączy mnie nie tylko imię, ale i data urodzenia.
#brakującapołowadziejów
To jest moja babcia Władysława przed naszym domem w latach 60. Wtedy jeszcze nie było […]