Znów nadszedł ten czas w roku, gdy internety bawią się w Share Week i znów mam problem. Już rok temu pisałam Wam, że czytam coraz mniej blogów i nic się niestety w tym względzie nie zmieniło. A bardzo, ale to bardzo nie chcę powtarzać tych samych poleceń, co w ubiegłych latach, bo uważam, że to bez sensu i nie do końca w porządku w stosunku do czytelnika.
Jeśli chodzi o Share Week, to odkąd biorę udział w tej akcji, polecane blogi wybieram według tego samego klucza. Muszę dany blog oczywiście lubić, ale poza tym warunkiem koniecznym jest też to, że po pierwsze: czytam dany blog regularnie w ostatnim roku, po drugie: nie polecałam go w poprzednich edycjach. Bardzo chciałabym polecać blogi, które przynajmniej dla części z Was będą nowością. Oczywiście nie mam ambicji, żeby wszystkie spełniały ten wymóg, ale jeśli uda się trafić chociaż z jednym, to super. Ostatecznie staram się polecać Wam blogi jak najbardziej zróżnicowane i wybierać je jak najbardziej szczerze. To spore wyzwanie, gdy wskazać można tylko trzech ulubieńców. Mam nadzieję, że i tym razem się uda. Koniec końców, wybór nie okazał się aż tak trudny, jak się obawiałam.
Venila Kostis – nie wiem jak to możliwe, że nie umieściłam jej w shareweekowych postach w poprzednich latach, bo to jeden z blogów, które śledzę najdłużej. Co oznacza ni mniej ni więcej, że jestem mu wierna i to tak jakoś od 2010 roku. Szmat czasu! Venilę, znaną też jako Chujową Panią Domu, uwielbiam za język, za szczerość i za ten szczególny dryg do krótkich tekstów, które trafiają dokładnie tam, gdzie powinny. Czasami trafiają dokładnie w moje serce.
Hafija – kiedy zostałam mamą siłą rzeczy powinnam była wsiąknąć w parentingi. Wsiąknęłam umiarkowanie, więc z tegorocznym zestawieniu nie ma trzech blogów dla rodziców. Ale jest Hafija! Na tym blogu spędzałam chyba najwięcej czasu w ostatnim roku i nie żałuję ani minuty. Żałuję za to, że nie poznałam go przed porodem, oszczędziłabym sobie nerwów przy słuchaniu wszystkich domorosłych znawców karmienia piersią, a przynajmniej miałabym dla nich kilka ciętych ripost. Bloga Agaty to prawdziwe kompendium wiedzy, w dodatku pisany z tym rodzajem poczucia humoru, który po prostu uwielbiam. Tematyka hermetyczna, ale to jest po prostu po ludzku dobre.
Ludzki Archipelag – ten blog to moje najświeższe odkrycie. I to jest ten mało znany blog, który bardzo chciałam, by znalazł się na tej liście, bo naprawdę na to zasługuje. I zasługuje by być bardziej znanym. Jadwiga pisze o polityce, feminizmie i kulturze, a przede wszystkim o życiu w społeczeństwie. Wciąż nie mogę się nadziwić, że można tak pisać mając zaledwie kilkanaście lat. I mam tu na myśli nie tylko język, ale przede wszystkim dojrzałość opinii. Love.
Akcję Share Week wymyślił i od paru ładnych lat prowadzi Andrzej Tucholski. O co chodzi przeczytacie TUTAJ.
W poprzednich latach polecałam Wam i nadal polecam:
- Hakierka
- Pierwiastki
- Riennahera
- Lady Pasztet
- Mortycja
- Hello Morning
- Zwierz Popkulturalny
- Wyrwane z kontekstu
O, już kolejna osoba pisze o @Lu@heduwig:disqus 😉 Zerknęłam i szczerze gratuluję tak dobrego stylu. Ja w tym wieku nie miałam pojęcia o feminizmie… Trudno mi też było zebrać się na odwagę, by być sobą. Na zewnątrz może tak, ale w środku? Heh, to nieustanny proces. Powodzenia!
Kolejna??!! Ja nic nie wiem! Dziękuję serdecznie za dobre słowo!
O jeju umarłam! Ale jaka to wspaniała śmierć! Dziękuję po stokroć, to OGROMNE wyróżnienie, kiedy blogowa idolka wyraża się w tak pięknych słowach o mojej pracy! Dziękuję!
Wyróżnienie jest, bo jest jak najbardziej zasłużone! A ja teraz też umieram, bo od słowa „idolka” to się aż cała rumienię 🙂